Klimczok był idealnym wyborem na poświąteczną wędrówkę w górach. Mam wrażenie, że ten szczyt to jedna wielka zjeżdżalnia. I taki też panował tam klimat, niczym na placu zabaw. Dzieciaki zjeżdżały na sankach, dorośli na czym mogli, a w pobliskim Schronisku PTTK wszyscy siedzieli na drewnianych ławkach i popijali grzane winko przed budynkiem. Mimo zamkniętych wyciągów […]