Wydawało mi się, że kojarzę zabudowę górską i jakoś szczególnie nie zaskoczy mnie hotel czy pensjonat. Jak się myliłam! Międzygórze to perła Sudetów – to częsty slogan, jak i szczera prawda. Dlaczego? Bo miasteczko przypomina alpejską wioskę. Zdecydowanie nie wygląda jak tradycyjna, górska wieś w Polsce. Przepiękne, ogromne pensjonaty zbudowane są w stylu szwajcarskim. Z tego powodu wieś nazywana bywa Małą Szwajcarią. Koniecznie musicie zobaczyć Międzygórze, bo jest tam po prostu pięknie, ale także nie ma nudy (mimo małych rozmiarów miasteczka).
Historia Międzygórza
Wygląd Międzygórza zawdzięczamy Mariannie Orańskiej, która w XIX wieku znacząco przyczyniła się do rozwoju okolicy. Nabywała wiele majątków, ale też mocno w nie inwestowała i zachęcała do osadnictwa i turystyki. Dzięki niej mamy wiele dróg, a także odnowione źródła mineralne w Lądku-Zdroju. Właścicielka Ziemi Kłodzkiej bywała w Międzygórzu wielokrotnie. Wraz z mężem i rodziną kilkakrotnie pokonała trasę na Śnieżnik, na którego szczycie stała wtedy prosta zabudowa pasterska. Marianna zleciła więc budowę drogi do niej z Międzygórza. Z czasem zastąpiła stary budynek pasterski nowym – zbudowanym w modnym wówczas stylu szwajcarskim. Tak oto powstało Schronisko na Śnieżku. Sprowadziła także ze Szwajcarii specjalistę zajmującego się hodowlą. W samym Międzygórzu zleciła budowę gospody i odpowiedzialna była za przystosowaniu wodospadu Wilczki dla zwiedzających. Powstały wówczas pierwsze zabezpieczenia, mostek i ławeczki.
Mała Szwajcaria w Polsce
Tak oto zainicjowana działalnością Marianny tworzyła się Mała Szwajcaria w Polsce. Z dawnej osady drwalskiej powstał modny i piękny kurort. W 1882 roku zbudowano pierwszy ośrodek mający charakter sanatorium. Lekarz specjalizujący się w chorobach płuc postanowił wykorzystać sprzyjający klimat Międzygórza i leczyć pacjentów w ogromnym uzdrowisku, które dzisiaj gości turystów. To popularny Gigant. Przed II wojną światową rozwinęła się także turystyka zimowa. Wszystko dzięki promowaniu sportów zimowych. Po wojnie kurort nadal funkcjonował, ale tylko w sezonie letnim. Było tak do lat 90-tych. Wtedy też turystyka się zahamowała. Wiele obiektów straciło dawny blask, brakowało wczasowiczów, a tym samym środków na remont. Dopiero dzisiaj Międzygórze ponownie się odradza. Pensjonaty, które aktualnie tam spotykamy są w rękach prywatnych, często odnowione, remontowane. Budynki mają charakterystyczne, drewniane elewacje z licznymi, wręcz koronkowymi zdobieniami. Dzięki temu mimo ogromnych rozmiarów są bardzo lekkie i stylowe.
Zabytkowe pensjonaty
Przebywając w okolicy warto zdecydować się na nocleg w jednym z nich. Niektóre, jak np. Gigant nie są nowoczesne. Świat zatrzymał się tam na dawnych wystrojach dla kolonii i wczasowiczów. Jednak nie wszędzie tak jest. Wiele budynków to pięknie odrestaurowane wille. Mające swój styl i historię, ale też dbające o potrzeby gości. Międzygórze jest świetną bazą wypadową na wycieczki górskie, jak i zwiedzanie okolicy.
Tam, gdzie kończy się droga
Nie chciałabym was rozczarować, dlatego od razu piszę, że Międzygórze to naprawdę niewielka miejscowość. Właściwie to jednak ulica, która pnie się pod górę w las. W moim odczuciu niczego to jej nie ujmuje, ale jeśli spodziewacie się tam sieciowych sklepów, deptaków z pamiątkami i oscypkami, to zdecydowanie nie ten kierunek.
Atrakcje w Międzygórzu
Tuż na wjeździe do Międzygórza warto zatrzymać się przy darmowym parkingu, z którego bardzo blisko jest na tamę rzeczną. Kamienna, 29 metrowa zapora na Wilczce robi ogromne wrażenie, zwłaszcza, jeśli doczyta się, że podczas powodzi w 1997 wieku woda przelewała się górą, a specjaliści drzeli nad tym, czy konstrukcja wytrzyma napór wody. Tama została zbudowana w latach 1906-1909, ma 100 metrów długości. Idąc dalej w kierunku miasta warto zatrzymać się przy wodospadzie. Zejście za Domem nad Wodospadem (również restauracja). Ma on pięknie odnowione punkty widokowe, ścieżki wokół, ławeczki i barierki, co więcej nie ma biletów wstępu. Koniecznie trzeba także zwiedzić wszystkie wile i pensjonaty, których elewacje same w sobie są atrakcją. Można stamtąd dojść na śnieżnik, zatrzymać się w schronisku lub odwiedzić PTTK czy sklep z przepięknymi pamiątkami.
Wille i pensjonaty Międzygórza
Wjeżdzając do Międzygórza koniecznie zwróćcie uwagę na przepiękną willę zawieszoną na rzeką. Jest to Dom Wypoczynkowy Gaweł przy ul. Wojska Polskiego. Zaraz po drugiej stronie ulicy znajduje się Willa Millenium. Po drugiej stronie mostku zwróćcie uwagę na przepiękny pensjonat Złoty Róg, a tuż na przeciwko mostku i Villi Milenium ciągnie się długi budynek z przepiękną zabudową balkonową (na dole sklep spożywczy). Idąc dalej Wojska Polskiego, do skrzyżowania z ul. Sanatoryjną koniecznie zajrzyjcie po pamiątki na Sanatoryjną 1, a dalej udajcie się w górę, by zobaczyć ogromny pensjonat (dawne sanatorium) Gigant. Dalej w górę ulicy ciągnie się szereg przepięknych willi: Sarenka, Klara, Alpejski Dwór, Villa Pepita. Mnie zachwyciły wszystkie i chciałabym przyjechać tam na nocleg.
Międzygórze dawniej i dziś
Polecam przejrzeć historyczne zdjęcie z Międzygórza, ja bardzo lubię poznawać dawne dzieje budynków i miast. Tablice informacyjne znajdują się przed niektórymi pensjonatami, np. Klara. W sieci jest też mnóstwo pocztówek z dawnych lat. Polecam przepiękne!
Atrakcje w okolicy
Oczywiście wokół Międzygórza jest co robić. Z górskich atrakcji polecam Śnieżnik i przystanek w schronisku. Wjazd na Czarną (lub trekking dla zaawansowanych – Czarna Góra jest bardzo stroma). Zwieszanie zamku Marianny w Ząbkowicach Śląskich, Lądek-Zdrój i Zdrój Wojciech lub pobliskie Góry Złote i pensjonat Złoty Jar lub pobliskie Góry Bialskie. Dla zmotoryzowanych atrakcyjna może być również Ścieżka w Obłokach na Dolnej Morawie (Czechy).