Wiecie dlaczego nigdy nie lubiłam chodzić na koncerty HEJ-a? Bo denerwowała mnie właśnie ona – Nosowska. Tak, że aż po prostu nie mogłam. Nie rozumiałam, jak można wyjść i dosłownie cierpieć na scenie, w ogóle się nie ruszać, tylko stać w czarnym namiocie i jedyne, co powiedzieć, poza tekstami piosenek, to „No dziękuję, dziękuję wam […]