Wydawałoby się, że sesja na polu, w dodatku sesja w rzepaku się nie uda. To nawet brzmi dziwnie, prawda? Nic bardziej mylnego! Sesja w rzepaku, to swietne kolory, idealne tło i wspaniałe miejsce na rodzinne lub sielskie zdjęcia.
Kiedy kwitnie rzepak?
Rzepak kwitnie na początku maja. Zwykle to właśnie w okolicach weekendu majowego jest najpiękniejszy, a kolory najlepsze. Warto wybrać się na zdjęcia, bo kolory z takiej sesji są niesamowite. Ogromnym plusem jest też to, że niebieskie, majowe niebo wprost idealnie współgra z tymi kolorami. Jeśli do tej pory nie robiliście takich zdjęć, to w przyszłym roku koniecznie zapanujcie popoułdnie na mini sesję.
Zdjęcia w rzepaku
Sesja w rzepaku wydaje się banalnie prosta. W końcu jaka trudność w pstryknięciu kilku fotek na polu? Ano taka, że rzepak jest dość niski i gęsto zasiany. Najlepiej wybrać sobie jakiś wjazd, by nie niszczyć komuś zbiorów, a także by się nie pobrudzić. Rzepak jest rośliną oleistą i zostawia na ubraniach trudne do sprania plamy.
Jak się ubrać?
Ja polecałabym na taką sesja ubrania w kolorze czerwonym lub błękitnym. Wyglądają obłędnie na tłe tej żółci. No i standardowo zawsze dobrze wygląda biały. Tylko tak jak pisałam wcześniej rzepak bardzo brudzi. Dlatego dobrze, by to była biała bluzka, czy krótka sukienka. Usuwanie takich plam ze zdjęć może być czasochłonne, a z ubrań po prostu trudne. Ja tym razem byłam po drugiej stronie, więc moja „stylizacja” jest przypadkowa, ale robiłam zdjęcia w czerwonej sykience i wyszły rewelacyjnie!
Jak wybrać teren na sesję?
Gdzie szukać pól rzepaku nie będę pisała, bo to banalnie proste. Są one dosłownie wszędzie! Przynajmniej w wielkopolsce. Wybierając jednak miejsce zwróćcie uwagę, by pole było dosłownie aż po horyzont. By za rzepakiem nie było żadnych zabudowań, które mogą zepsuć kompozycję. Może tam być ewentualnie las lub pojdyncze drzewa, tak było u mnie.
Godziny dobre na zdjęcia
Sesja w rzepaku miała być tym razem wyraźna, kolorowa i wesoła. Dlatego na sesję pojechaliśmy ok 15-16. Wtedy słońce nie było już tak ostre, ale nadal kolory były żywe i nasycone. Zupełnie inne niż podczas tzw. „złotej godziny”.
Jeśli spodobały wam się pomysł, sprawdźcie kolejne foto inspiracje.