Sieraków to propozycja dla tych, którzy szukają miejsca na mały wypad w Wielkopolsce. To niewielkie miasteczko w powiecie międzychodzkim liczące zaledwie 6 tysięcy mieszkańców. Co można zatem robić w Sierakowie? Okazuje się, że sporo. Miasto leży na terenie Sierakowskiego Parku Krajobrazowego, jest tam mnóstwo zieleni i jezior. Blisko jest też Puszcza Notecka, a w samym mieście zamek i stadnina koni. Wygląda jak plan na idealną niedzielę czy nawet cały weekend.
Zamek Opalińskich – Sieraków
Muzeum Zamek Opalińskich to pozostałość po XIV-wiecznym zamku mieszkalnym. budynek zbudował (prawdopodobnie, nie ma jasnych źródeł na ten temat) Maćko Borkowic, wojewoda poznański lub jego córka. W XVI wieku zamek odkupił Jan Opaliński, a następnie przejął go jego syn – Piotr, a następnie Leszczyńscy. W 1817 roku doszło do wielkiego pożaru miasta, w który ucierpiał też zamek. Ruiny rozebrano. W budynkach folwarcznych założono stajnię, która funkcjonuje do dziś. Aktualny wygląd zamku, to jedynie odbudowane jedno z dwóch skrzydeł budynku, który wcześniej miał kształt kwadratu zwieńczonego dwoma wieżyczkami. Nie jest to zatem oryginał, a rekonstrukcja zbudowana na bazie oryginalnych fundamentów. Przywrócona w 1991 roku celu zachowania oryginalnej panoramy miasta. Możliwe zwiedzanie zamku.
Zabytkowa katedra
Kościół Pobernardyński Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej w Sierakowie to jedna z budowli wzniesiona przez ród Opalińskich. Budowę rozpoczęto w 1619 roku jako klasztor bernardynów. Początkowo kościół nie miał wież, dobudowano je w 1740 r. Wspominany pożar z 1817 roku nie ominął także klasztoru. Spłonęły właśnie dobudowane elementy, które ponownie odrestaurowany. Kościół na planie krzyża, bardzo bogato zdobiny. Z zabytkowym ołtarzem i stallami (ozdobne, drewniane ławki za ołtarzem). Świetny widok na kościół jest właśnie z odbudowanego Zamku Opalińskich.
Zakole Warty i stadnina koni
Dawne zamkowe budynki folwarczne przebudowano po pożarze z 1817 roku na stadninę koni. Do dzisiaj jest tam Stado Ogierów Sieraków. Można skorzystać z przejazdów bryczką czy jazdy konnej. Są tam prowadzone także letnie obozy jeździeckie dla dzieci, jak i standardowe kursy jeździectwa. Dla zwiedzających, warto najpierw telefonicznie spytać, czy jest możliwość wejścia na teren stadniny i zwiedzenia jej.
Sierakowski Park Krajobrazowy
Jest to ogromny przyrodniczy teren, zaledwie 60 km od Poznania, w którego skład wchodzi pięć parków Buki nad Jeziorem Lutomskim, Czaple Wyspy, Mszar nad jeziorem Mnich, Cegliniec, Bukowy Ostrów. Jest też mnóstwo jezior i szlaków pieszych oraz rowerowych. Nieopodal znajduje się także Puszcza Notecka, którą koniecznie polecam również odwiedzić. Jeśli dodatkowo jesteście miłośnikami sportowych atrakcji, to w Sierakowie jest też przystań rzeczna oraz możliwość wypożyczenia kajaków i spływu Wartą. Przy ulicy Zamkowej (dalej ul. Stajnia) są stoły i miejsca dla odpoczynku. Idealne na przystanek i piknik.
Buki Nad Jeziorem Lutomskim
Jest to przepiękny wąwóz nad jeziorem w Sierakowie. Trasa biegnie przez dzikie tereny, które są zarządzane przez ludzi i służby leśne, jednak nie ma całkowitej ingerencji człowieka, w to jak wygląda ścieżka. Zatem miejscami jest bardzo dzika, bagnista, wręcz trudna do pokonania, ale tym samym piękna. Rezerwat Przyrody Buki nad Jeziorem Lutomskim nie jest wielki. to trasa ok. 4 km, ale trzeba ja pokonać w dwie strony lub wrócić polami nad wąwozem. Nie ma plaży czy bezpośredniego dostępu do wody.
Jezioro Jaroszewskie
To jezioro, które widać już z ulicy na trasie z Poznania (ul. Poznańska, jakżeby inaczej). W związku z czym na pewno traficie tam bez problemu. Nad jeziorem jest spory parking. Dotrzecie z niego zarówno do osiedla z domkami letniskowymi, jak i blisko nad wodę. Wystarczy przejść ruchliwą ul. Poznańską. Jezioro Jaroszewskie jest udostępnione dla plażowiczów. Plaża piaszczysta i w miarę w porządku. Podejrzewam, że przy dobrej pogodzie może być tam jednak tłoczno, bo plaża nie jest duża. Jest też pomost i kilka punktów usługowych, jak lodziarnia, restauracji i kilka budek. Nie mniej uważam, ze jest to na tyle blisko, ze można tam odpocząć chwilę na kocu.