Beskid Śląski – Skrzyczne 1257m n.p.m.

Skrzyczne

Czas świąteczny mamy już za sobą, jednak Święto Trzech Króli to ostatni dzwonek na wspomnienie tego klimatycznego czasu. A jest co wspominać, bo w górach było iście bajkowo. Zaraz po świętach wyruszyłam w góry, a dokładnie do Żywca i to właśnie tam spędziłam końcówkę 2018 roku. Bardzo lubię te tereny, bo Beskid Śląski, a także sąsiedni Beskid Żywiecki są bardzo atrakcyjne pod względem trekkingu, nart, mają także propozycje i malownicze tereny nawet dla mniej doświadczonych górołazów. Można zatem aktywnie spędzić kilka dni na trekkingu, np. na Skrzyczne, a później snuć się leniwie po okolicznych wioseczkach czy w pobliskim Szczyrku. I dzisiaj właśnie o Szczyrku i Beskidzie Śląskim zamierzam wam poopowiadać.

Beskidzkie Zakopane

Szczyrk to małe miasteczko, zaledwie 6-tysięczne, ale jak wszystkie tego typu miejscowości, rozrasta się w okresie świątecznym do hucznej metropolii. Wiadomo, nieco przesadziłam, ale rzeczywiście sezon narciarski przyciąga tam tłumy. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to beskidzkie Zakopane, jednak nie jest aż tak źle. Nie ma galerii handlowych, dużych sieciówek czy innych możliwych do znalezienia w całej Polsce sieci. Są za to sklepiki z lokalnymi ozdobami, nalewkami i dużo fajnych knajpek, które razem tworzą bardzo klimatyczną całość. Szczyrk to właściwie dwie ulice (Beskidzka i Myśliwska) wokół których zlokalizowane są główne atrakcje, hotele i punkty gastronomiczne. Zatem jest to mały teren, ale dzięki ludziom, którzy zjeżdżają się z całej Polski, tętni życiem i nie sprawia wrażenia opuszczonej mieściny.

Zimowe szaleństwo

Szczyrk jest też niezwykle atrakcyjny pod względem pogody. Znajduje się między dwoma sporymi szczytami: Skrzyczne i Klimczokiem, co sprawia, że tworzy się tam zakątek, w którym często jest śnieg, a temperatura jest o kilka stopni niższa niż w oddalonych o kilka kilometrów Buczkowicach czy Lipowej, znajdującej się po drugiej stronie Skrzycznego. I to pewnie kolejny czynnik, który przyciąga zimową porą turystów spragnionych białych, sielskich widoków. No i oczywiście narciarzy.

Trasy narciarskie

W tym regionie kursuje dwuetapowa kolejka linowa na Skrzyczne. Pierwsza część ze Szczyrku (537 m.n.p.m.) do przełęczy Jaworzyna na wysokości 948 m.n.p.m., gdzie znajduje się COS – Centralny Ośrodek Sportowy. Druga część kolejki biegnie na sam szczyt Skrzycznego, tj. na wysokość 1257 m.n.p.m. Ceny za bilety normalne dla ruchu turystycznego wynoszą 13 zł na odcinku Szczyrk-Jaworzyna i 12 zł na odcinku Jaworzyna-Skrzyczne. Narciarzy obowiązują oczywiście skipasy, których ceny zależą od ilości godzin lub dni. Pełen cennik można sprawdzić TUTAJ. Na Skrzyczne kursuje także dwuetapowy wyciąg narciarski, który startuje mniej więcej w połowie odcinka Szczyrk – Jaworzyna. Jego cennik uzależniony jest od wykupionego skipasu.

Szczegółowa mapa tras i wyciągów narciarskich za http://www.skrzyczne.cos.pl/warunki.html.

Mapa tras narciarskich w regionie za http://www.skrzyczne.cos.pl/warunki.html.

KGP – Szczyrk – trasy trekingowe

Dla miłośników gór, którzy niezbyt dobrze czują się na nartach, pozostają trasy trekkingowe, które również nie zawodzą. Chcąc zdobyć Skrzyczne idąc ze Szczyrku należy przed Lewiatanem (tym samym przed dolną stacją kolejki) skręcić na niebieski szlak, który poprowadzi nas przez przełęcz Jaworzyna aż do schroniska. Można także wybrać szlak zielony, który zaczyna się przy skrzyżowaniu ulic Myśliwskiej i Bieszczadzkiej, następnie ciągnie się wzdłuż ulicy Leśnej, by ostatecznie odbić w las i połączyć się ze szlakiem czerwonym, który prowadzi na sam szczyt.

Skrzyczne od strony Lipowej

Chcąc zakończyć trekking w Szczyrku można zacząć z drugiej strony Skrzycznego, tj. uderzyć od Lipowej. To znaczy wejść na szlak niebieski, którego początek znajduje się w Dolinie Zimnika (idąc od Lipowej należy skręcić w prawo za Hotelem Zimnik). To przyjemna trasa z pięknym widokami na Babią Górę. Jednak w sezonie zimowym może być ciężko wejść na Skrzyczne i tego samego dnia zejść do Szczyrku, warto zatem rozważyć zjazd kolejką lub nocleg w schronisku. Szczegółowy podgląd trasy TUTAJ.

Schronisko PTTK Skrzyczne

Szczyt zalicza się do Korony Gór Polski, więc można w schronisku zdobyć pieczątkę do książeczki. Schronisko jest bardzo klimatyczne, więc warto zatrzymać się tam na przerwę, zjeść obiad i odpocząć, a w wyjątkowych sytuacjach można również zostać na noc. Wszyscy, których na szlaku zastanie zmrok, mogą liczyć na nocleg w schronisku nawet bez wcześniejszej rezerwacji czy braku miejsc noclegowych. Schroniska zrzeszone z PTTK mają obowiązek zapewnić nocleg turystom, których zaskoczyły złe warunki pogodowe. Nawet jeśli jest to tzw. gleba. Cena za osobę to 40-50 zł w zależności od ilości osób w pokoju.

Beskid Śląski

Jest to tak ciekawy teren, że warto go odwiedzić zarówno w sezonie zimowym, jak i letnim. Zwłaszcza, że w okolicy można także zdobyć takie szczyty jak Klimczok i Małe Skrzyczne, a nieco dalej, za Międzybrodziem Żywieckim wejść na Górę Żar z przecudownym widokiem na Jezioro Żywieckie.

Może też ci się spodobać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Captcha loading...