Wybierając się do Lądka-Zdroju koniecznie zobaczcie też okolicę. Zaledwie kilka kilometrów od miasta są piękne góry i zabytki. Można też skorzystać z wyciągów narciarskich, czynnych cały rok. A miłośnicy podziemnych eskapad mogą zwiedzić jaskinię, a nawet kopalnię złota. No i niedaleko jest też czeski sky walk, czyli miejsce, które oferuje spacer w chmurach. Brzmi dobrze, prawda? A zapowiadało się tak niewinnie. Zatem róbcie listę „Lądek-Zdrój atrakcje, które muszę zobaczyć” i do dzieła. Już teraz zaplanujcie swój wypad po zakończeniu kwarantanny.
KŁODZKO – starówka
To miasto powiatowe jest znacznie większe niż lokalizacje omawiane później (jak Złoty Stok czy Międzygórze), ale bez przesady, to nadal atrakcja do ogarnięcia w jeden dzień. Będąc pierwszy raz w Kłodzku polecam zacząć od trasy przez most gotycki Św. Jana na Młynówce. To taka polska wersja Mostu Karola w Pradze. Tylko mniej zatłoczona. Zabytkowy most nad kanałem Młynówka, podobnie jak czeski, ozdobiony jest kamiennymi rzeźbami, posągami. Przedstawiają świętych i sceny religijne. Most łączy rynek i twierdzę z resztą miasta. Mijając go wychodzimy prosto na starówkę z charakterystycznym ratuszem z wieżą zegarową. Warto obejrzeć zabytkowe kamienice na rynku i przespacerować się do Kościoła NMP. A tam poza najstarszym kościołem (wzmianki o nim z 1194 r.), który także kojarzy mi się z praską katedrą Piotra i Pawła na Wyszehradzie, polecam koniecznie zajrzeć do pobliskiej kawiarni. Kavosh z ul. Kościelnej 5. Będzie ona idealnym miejscem na przerwę.
Twierdza Kłodzko
Tuż nad starówką góruje Góra Forteczna 369 m.n.p.m., a na niej Twierdza Kłodzka, której historia sięga X wieku i powstania grodu, a tym samym zamku i murów obronnych. Nawet jeśli nie planujecie zwiedzania, warto się tam wdrapać i podziwiać panoramę miasta. Decydując się na zwiedzanie, pamiętajcie, że zamek tam zlokalizowany, miał charakter obronny. Także nie oczekujcie strojnych komnat. To raczej gołe, kamienne pomieszczenia połączone siatką korytarzy, w tym tych podziemnych. Te ostanie tworzą Podziemną Trasę Turystyczną. Jeśli ktoś pierwszy raz je zwiedza, to miła wycieczka. Przewodnicy mają polot i robią, co mogą, by uatrakcyjnić puste, podziemne korytarze. Ja już zwiedzałam to miejsce, więc tym razem odpuściłam. Bilet normalny kosztuje 27 zł, ulgowy 22 zł.
Zamek na skale – Trzebieszowice
Wracając z Kłodzka do Lądka-Zdroju mija się niepozorną wioseczkę – Trzebieszowice. Polecam zatrzymać się tam na nieco dłużej. Powodem przystanku będzie Zamek na Skale. To obiekt współcześnie będący 5-gwiazdkowym hotelem. Ten XVI-wieczny zamek, postawiony w miejscu dawnej twierdzy rycerskiej, współcześnie oferuje ekskluzywne noclegi, spa, restaurację, a turystom także zwiedzanie. Możliwe codziennie od 10-17, w cenie 25/20 zł. Jest tam też zabytkowa winiarnia, której skarbów można próbować w restauracji. Obiekt wygląda obiecująco, umieszczony jest w parku i może być idealnym kierunkiem na weekend we dwoje, czy ważną imprezę. W okolicy znajduje się jeszcze jeden ciekawy obiekt, to Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim. To dawna posiadłość mieszkalna księżniczki cieszącej się w regionie dobrą sławą. Pałac udostępniany zwiedzającym w godzinach 10-17 w cenie 25/15 zł.
Złoty Stok – kopalnia złota
Zaledwie 20 km na zachód od Kłodzka znajduje się niewielka miejscowość Złoty Stok. To dawna miejscowość górnicza (kopalnie działały do lat 60-tych), w której wydobywano złoto. Aktualnie nie ma tam już poszukiwaczy skarbów, ale sztolnie udostępniane są dla zwiedzających. Można nie tylko zwiedzić standardowe podziemne korytarze, ale także zobaczyć podziemny wodospad, zjechać na zjeżdżalni czy skorzystać z Podziemnego Pomarańczowego Tramwaju. Dodatkowo można także zarezerwować podziemny spływ łódką. Atrakcji jest więc sporo, a więcej o nich i biletach w cenie 24/30 zł TUTAJ. Wychodzą z podziemi warto zrobić także mały spacer wokół rynku czy do kamiennego (neogotyckiego) kościoła. Miejscowość jest niewielka i wymagająca remontu, ale elewacje budynków robią wrażenie.
Międzygórze – sudecki Tyrol w Polsce
Międzygórze to kolejna perełka na mapie ziemi kłodzkiej. Są tam niesamowite drewniane pensjonaty, które przypominają alpejskie kurorty. Dla mnie ta zabudowa w ogóle nie kojarzy się z polskimi zabytkami. Jakbym miała na szybko powiedzieć, skąd pochodzi, to obstawiałabym jakieś niemieckie góry, np. Schwartzwald, albo właśnie Alpy. W regionie faktycznie są silne wpływy niemieckie, a widoczna zabudowa Międzygórza określana jest jako tyrolska i norweska. Rozkwit Międzygórza zawdzięczamy Mariannie Orańskiej, żonie księcia pruskiego Albrechta Hohenzollerna. Zakupiła ona okolicę w 1840 roku i zaczęła tworzyć miejscowość letniskową, która ponownie nabiera blasku.
Jaskinia Niedźwiedzia
Grotołazi i miłośnicy minerałów mogą udać się także do Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Poza spektakularnymi stalaktytami (zwisającymi ze stropu) i stalagmitami można tam oglądać także szczątki zwierząt. Nie wiem, czy brzmi to zachęcająco? Dla mnie średnio. W jaskini byłam jednak wiele lat temu, gdyż jest to popularny kierunek wycieczek szkolnych. Zatem jeśli nie byliście, to odhaczcie. Wapienne nacieki widoczne po raz pierwszy robią wrażenie. Chociaż ja muszę się wam przyznać, że miłośnikiem jaskiń nie jestem. Wybierając się tam, pamiętajcie, że w sezonie zimowym, ze względu na poziom wód, jaskinia jest nieczynna.
CZARNA GÓRA RESORT – narty w okolicy
Z kolei, jeśli zamiast zwiedzać podziemia, chcecie pojeździć na nartach, to opcji jest kilka. W Lądku-Zdroju jest stacja narciarska, która działa tylko w sezonie zimowym. Dlatego wybrałabym ją, jadąc tam w okolicach grudnia/stycznia. Drugi wyciąg znajduje się także w Stroniach Śląskich. Jednak żaden z nich nie umywa się do Czarnej Góry. Sienna, w której znajduje się Czarna Góra Resort jest oddalona o 12 km na południe od Lądka-Zdroju (mija się Stronie Śląskie). To kurort narciarski oferujący kilkanaście tras o różnym poziomie zaawansowania. Znajduje się tam także wyciąg Luxtorpeda, który czynny jest przez cały rok i udostępnia wjazdy turystyczne. Polecam Czarną Górę niezależnie od sezonu i tego, czy jeździcie na nartach. Zimą można się tam nacieszyć śniegiem. Natomiast w sezonie letnim zrobić sobie trekking, zjechać ze szczytu rowerem w ramach Bike Parku, zdobyć Czarną Górę i podziwiać panoramę na Śnieżnik. Koniecznie zobaczcie to miejsce, mnie Czarna Góra zachwyciła.
Z wizytą u czeskich sąsiadów
Dla miłośników czeskich łakoci (i procentów) mam także dobrą informację – do naszych sąsiadów dotrzecie z Lądka-Zdroju w kilkanaście minut. Polecam wam wyjazd do miejscowości Javornik. Znajduje się tam spektakularny zamek zlokalizowany na skalistym wzgórzu. Zamek Jansky Vrch pochodzi z XIII wieku i został wzniesiony na polecenie Bolko I. Obiekt jest udostępniany zwiedzającym, ale tylko w sezonie letnim. Wnętrza podobno są dobrze zachowane, a kupując bilet można poprosić o broszury w języku polskim. Do zamku dojedziecie z Lądka-Zdroju przez Góry Złote. Jednak ostrzegam, to trasa wymagająca, zwłaszcza zimą. Miejscowość Javornik jest naprawdę malutka. Pod zamkiem znajduje się darmowy parking na placu, w centrum miasta. Przy tym ryneczku jest także sklep spożywczy, gdzie bez problemu dogadacie się po polsku i zapłacicie kartą lub złotówkami.
ATRAKCJE W OKOLICY – czeski Sky Walk
Sky Walk, czyli Ścieżka w Obłokach to kolejna atrakcja u czeskich sąsiadów. Jest to 55 metrowa wieża na zboczu góry Slamnik. Znajduje się na wysokości 1116 m n.p.m. Spacer ścieżką to niesamowite widoki, a także wiedza o regionie zaprezentowana na kilkunastu tablicach informacyjnych, które mija się po drodze. Na szczycie na turystów czeka nagroda – taras z dnem w postaci siatki. Można spojrzeć w dół i samemu ocenić wysokość, a dodatkowo zjechać zjeżdżalnią. Adres wieży widokowej to Velká Morava 58, 561 69 Dolní Morava, Czechy. To 38 km z Międzygórza (jadąc sugerowaną trasą przez czeskie Kraliky). Z Lądka-Zdroju to ok 60 km niezależnie czy jedziemy przez Kraliky, czy czeską miejscowość Nova Morawa.
Góry i propozycje na trekking
Dolny Śląsk to także świetne opcje trekkingowe. Najbliżej Lądka-Zdroju znajdują się Góry Złote, których szczyt Kowadło zalicza się do KGP. Z kolei nieco na południe znajdują się także Góry Bialskie ze szczytem Rudawiec. Te dwa szczyty są oddalone od siebie o 6-7 km, więc wybierając się na jedną wycieczkę można zaliczyć dwa pasma do książeczki zdobywców. Tym, którzy nie polują na Koronę Gór Polskich. Polecam Sienną i trekking lub wjazd na Czarną Górę. Można także zwiedzić wieżę widokową na Borówkowej, zlokalizowanej tuż przy czeskiej granicy. Trasa z Gór Bialskich, przez Międzygórze, aż na Śnieżnik, to także odcinek Głównego Szlaku Sudeckiego. Jest to jego niewielki fragment, bo Główny Szlak Sudecki liczy aż 440 km, ale będąc w okolicy można sprawdzić się na tym niewielkim odcinku. Tylko uprzedzam, wejście na Śnieżnik do najłatwiejszych nie należy.
LĄDEK-ZDRÓJ w skrócie – co zobaczyć? Co robić?
O urokach Lądka-Zdroju pisałam wam w poprzednim wpisie. Jednak wrzucam jeszcze mały skrót, takie top 10 miejsc do zobaczenia. Tyle, że wyszło mi ich 11. Podzieliłam je na trzy spacery i pogrupowałam według lokalizacji.
CZĘŚĆ PRZY PARKU ZDROJOWYM
- Zdrój Wojciech – pijalnia Wód i Basen Termalny – codziennie darmowy wstęp.
- Park Zdrojowy – Aleja Modrzewiowa, Żródło Chrobrego.
- Kawiarnia Wiedeńska – Albrechtshalle (dawna hala spacerowa) i pobliski kościół – Sanktuarium Matki Boskiej Uzdrowienia Chorych.
- Ruiny Domu zdrojowego i amfiteatru z muszlą koncertową (tak, koncertową, nie inną).
- Wzgórze Św. Jerzego z kaplicą i dzwonnicą (później wieża zegarowa), Zdrój Jerzy, pierwszy Zakład Przyrodoleczniczy Jerzy.
- Dąb Maria za Zdrojem Wojciech.
STARE MIASTO
- Rynek (pręgierz i Kolumna Trójcy Świętej) oraz Ratusz.
- Kamienny Most Św. Jana przy ul. Krótkiej i ruiny zboru ewangelickiego (nie zachwycają).
DZIELLINCA WILLOWA
- Dzielnica Uzdrowiskowa – ul. Spacerowa, rondo na Placu Partyzantów (zachwyca).
- Willa Victoria i Kryty Most (od strony ul Kościuszki i ul. Spacerowej) -must see.
Niech was nie zwiedzie ilość pozycji w tym ostatnim wyliczeniu. Lądek-Zdrój ma atrakcje, które zobaczycie w jeden, góra dwa dni, dlatego koniecznie zaplanujcie dodatkowe wypady za miasto. Wystarczy, że przejedziecie ok. 30 minut i znajdziecie wszystkie miłe miejsca wspomniane wyżej. Dlatego proponuję ustalić bazę i robić z niej małe wycieczki od rana, a popołudnia zostawić na spacery do pijalni i zwiedzanie lądkowych zakamarków. Myślę, że świetnym miejscem na bazę byłby także jeden z noclegów w Międzygórzu.